Londyńska grupa Benin City to nowy bardzo ciekawy projekt, na czele którego stoi Joshua Idehen – wokalista brytyjskiej załogi LV
odpowiedzialnej za doskonały album „Routes”. Przypomnę, że w roku ubiegłym
płytę wydała zbasowana firma Keysound Recordings z Londynu a sam materiał to
jeden z najlepszych albumów A.D. 2011 (również w moim prywatnym
podsumowaniu).
To właśnie charakterystyczny głos Idehena, jego mikrofonowa
maniera - gdzieś pomiędzy rapem, śpiewem a recytacją - oraz jego teksty w znacznym stopniu ukształtowały
brzmienie „Routes” i zdecydowały o sukcesie płyty.
Muzyka kwartetu Benin City to propozycja dużo mniej klubowa
i elektroniczna, bardziej powściągliwa brzmieniowo, jednak nie mniej intrygująca
i ciekawa. Szczególnie w wersji z teledyskiem.
Premiera singla, zawierającego również wersję akustyczną
oraz doskonały remiks grupy LV, już 30 maja w barwach klubowej wytwórni Audio Doughnuts.
Jeszcze w tym roku możemy spodziewać się dwóch kolejnych singli Benin City natomiast pierwsza długogrająca płyta zespołu ukaże się w roku 2013.
Jeszcze w tym roku możemy spodziewać się dwóch kolejnych singli Benin City natomiast pierwsza długogrająca płyta zespołu ukaże się w roku 2013.
Dla wszystkich, pragnących wiedzieć więcej, szczegółowe kto i co uczynił "Baby":
Mixed by Marc Pell, (Micahu And The Shapes).
Produced by Marc Pell and Joshua Idehen.
Drums by Theo Buckingham
Bass by Chris Hargreaves
Sax/Synths by Tom Leaper
Trombone/Synth/Backing Voxs by Faye Treacy
Words/Main Vox by Joshua Idehen
Arrangement by Tom Leaper, Joshua Idehen, Faye Treacy, Theo Buckingham
Original Composition/Arrangement by Joshua Idehen and Jon Cottle
Debiutancki singiel Benin City zmasterowany został przez naszego człowieka - Mateusza Majewskiego - w studiu warszawskiej wytwórni Concrete Cut.
Na koniec warto wspomnieć, iż jeszcze w roku 2012 do sklepów trafi nowa, druga studyjna płyta grupy LV. Tym razem album opublikuje firma Hyperdub, płyta nosić będzie tytuł "Sebenza" a sam materiał zdominują południowo-afrykanskie klubowe brzmienia i rytmy znane już z nieco starszego nagrania LV pt. "Boomslang".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz