Moja miłość do jungle trwa od lat. Teraz jednak, także za sprawą coraz liczniejszych footworkowo-jungle'owych fuzji, zdecydowanie ożyła a nawet jeszcze się nasiliła. Oczywiście to jedna z wielu moich muzycznych inspiracji - aktualnie chyba jednak najbardziej radosna.
Klasyczne jungle'owe (i drum'n'bassowe) nagrania od dobrych kilku miesięcy przypominam Wam w obu moich czwórkowych audycjach (Funkadelia i Basstion). Tutaj przypominam, znakomity dokument przygotowany przez BBC i poświęcony temu jakże żywotnemu gatunkowi.
Warto a nawet trzeba zobaczyć - choćby dla młodziutkiego Shy Fx'a, LTJ Bukema czy Fabio. Dla sprawdzenia w jaki sposób i na jakim sprzęcie tworzyło się wówczas muzykę klubową. Jak wycinało się dubplate'y, czemu Shy FX odrzucił lukratywny kontrakt płytowy opiewający na 6-cyfrową sumę. Wreszcie dlaczego prawdziwi jungle'owcy nie uznawali takiej postaci jak General Levy i jego wielkiego hitu pt. "Incredible". Ja osobiście do tego nagrania nic nie mam (bardzo je lubię!) ale wiele osób, szczególnie w UK, wciąż nie tyka tego utworu nawet kijem.
Miłego seansu. Jungle is Massive!
ps. Wybaczcie ale na koniec nie mogłem się powstrzymać:-) Muzyka w klipie to oczywiście nie jungle lecz tzw. "jump-up" (dokładnie Aphrodite "Stalker"). Wstawiam jednak jako zadanie dla Was: wymieńcie jak najwięcej tytułów i wykonawców płyt oraz podajcie jak najwięcej nazw wytwórni, których publikacje wiszą u Koopa na ścianie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz